srodekOd stycznia do końca lipca 2021 roku w Bydgoszczy wystawionych zostało ponad 5800 mandatów za jazdę bez ważnego biletu.
To zaległości na kwotę półtora miliona złotych.

Dziwi niepłacenie za przejazd szczególnie, że zakup biletu jest prosty jak nigdy dotąd a ulgi są wyjątkowo atrakcyjne. 


srodek-2Bilet kupisz bez problemu.
Wprowadzamy cały pakiet nowoczesnych rozwiązań, zachowując równocześnie jedne z najniższych cen biletów kraju.

Od 2018 roku w bydgoskiej komunikacji można we wszystkich autobusach i tramwajach płacić za bilet kartą płatniczą.
Dodatkowo ulgi dla uczniów są wyjątkowo atrakcyjne i za przejazd uczniowie płacą tylko 10 zł miesięcznie.

Bilet miesięczny można natomiast zakupić już bez wychodzenia z domu i tylko za pomocą karty płatniczej. To pierwsze takie rozwiązanie w Polsce.

Za przejazd trzeba płacić
Wielu pasażerów nadal jednak nie płaci za przejazd. Trzeba jednak pamiętać, że koszt takiego zachowania są niewspółmiernie wyższe.
Od stycznia do końca lipca tego roku wystawionych zostało już ponad 5800 wezwań na kwotę półtora miliona złotych.

Osoba taka musi zapłacić mandat w ciągu 14 dni lub może się odwoływać od decyzji. Gdy zapłata nie nastąpi lub odwołanie zostanie odrzucone, rozpoczynają się działania windykacyjne. Zmierzają one do zasądzenia przez sąd należności, celem wszczęcia postępowania egzekucyjnego. Osoby, które regularnie bez biletu korzystają z komunikacji miejskiej nie do końca zdają sobie sprawę z konsekwencji.

Osoba taka, otrzymuje nie tylko mandat ale może zostać też wpisana do Krajowego Rejestru Dłużników. Obecność w rejestrze może się stać powodem odmowy: udzielenia kredytu w banku, pożyczki czy sprzedaży na raty.

srodek-3Jak podaje Krajowy Rejestr Długów w całym kraju łączny dług za brak opłat za przejazd wynosi ponad 500 mln zł. Najwięcej do spłacenia mają osoby w wieku od 26 do 35 lat, mężczyźni i mieszkańcy dużych miast. Najwięcej mandatów wystawianych jest w październiku i listopadzie.

Przez "gapowiczów" Bydgoszcz traci rocznie ponad 5 mln zł.

Trzeba mieć świadomość, że kwoty za bilety są przeznaczane na inwestycje (także komunikacyjne) w całym mieście.
Te pieniądze można byłoby zainwestowane m.in. w nowe tramwaje, chodniki, drogi rowerowe czy nasadzenia drzew.

W ostatnim czasie środki na inwestycje i tak zostały mocno uszczuplone, przez spadek liczby pasażerów w dobie pandemii.
Dodatkowo Miasto dysponuje też dochodami mniejszymi od zakładanych przez niekorzystne dla samorządów rozwiązania ustawowe.