Zmiany przepisów, wysokie mandaty i dodatkowe punkty karne, niewiele pomogły.
W ubiegłym roku bezpieczeństwo na kujawsko-pomorskich drogach znowu się pogorszyło.
W 799 wypadkach zginęło 107 osób, a 882 osoby zostały poszkodowane.
Więcej odnotowanych zostało też wypadków z udziałem pieszych.
Policja od lat wskazywała na powolny, ale systematyczny trend spadkowy liczby wypadków.
Niestety w ubiegłym roku bezpieczeństwo na kujawsko-pomorskich drogach znowu się pogorszyło.
W statystykach znowu wzrosty.
W 2023 roku doszło do 799 wypadków to o 24 więcej niż w 2022 roku.
Zginęło 107 osób o 4 więcej niż rok wcześniej a rany odniosły 882 osoby, o 22 więcej.
Z pierwszych nieoficjalnych danych wynika, że wzrosła też liczba wypadków z udziałem pieszych.
Pomimo radykalnego wzrostu wartości mandatów oraz przypisywanych za wykroczenia punktów karnych, grzechami kierowców nadal jest nadmierna prędkość oraz nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu.
Piesi natomiast nie używają elementów odblaskowych w terenie niezabudowanym i nie zachowują ostrożności wchodząc na przejście. Zmorą na polskich drogach nadal są też nietrzeźwi kierowcy.
Tylko w okresie sylwestrowo-noworocznym policjanci zatrzymali prawie 100 osób na tzw. podwójnym gazie.
Tą sytuację mają poprawić zmiany w przepisach.
Od marca 2024 roku za jazdę pod wpływem alkoholu będzie można stracić samochód.
Grozi to kierowcy, który będzie kierował pojazdem, mając 1,5 promila alkoholu w organizmie lub spowoduje wypadek mając powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi.
Auto może stracić też kierowca, który ucieknie z miejsca wypadku - nawet trzeźwy.
Jeśli sprawca nie będzie właścicielem pojazdu, będzie nakładana kara równa wartości danego pojazdu
Mając na uwadze rosnącą liczbę wypadków, apelujemy o ostrożność i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.