fot. Damian Kawczyński

Źle zaparkowane samochody blokujące ruch komunikacji tramwajowej to problem dotyczący nie tylko Bydgoszczy, ale również innych miast na całym świecie. Wiedeński operator komunikacji miejskiej poinformował, że w I półroczu 2015 r. odnotowano 980 zatrzymań w ruchu tramwajów spowodowanych źle zaparkowanymi samochodami. W Bydgoszczy, na szczęście, skala tego zjawiska jest znacznie mniejsza. W ciągu roku odnotowujemy do 50 takich zdarzeń. Pomimo że tendencja ich występowania jest malejąca, takie sytuacje powodują za każdym razem znaczne utrudnienia w poruszaniu się po mieście naszych pasażerów.

 

W przypadku zauważenia problemu dotyczącego braku możliwości przejazdu tramwajów, pierwszym ogniwem podejmującym interwencję w terenie, w ciągu kilku minut od zgłoszenia motorniczego, jest Dział Nadzoru Ruchu Miejskich Zakładów Komunikacyjnych Sp. z o.o. - operatora bydgoskich linii tramwajowych. Po przyjechaniu na miejsce inspektor nadzoru ruchu ocenia sytuację, i w przypadku dalej trwających utrudnień, wzywa służby porządkowe (Straż Miejską lub Policję) i dalej wspólnymi siłami podejmowane są kolejne działania interwencyjne. W pierwszej kolejności staramy się znaleźć sprawcę utrudnień, często znajduje się on w pobliżu zdarzenia. Jeżeli się to nie udaje, "zawalidroga" jest usuwany z miejsca zdarzenia przez wezwaną przez służby porządkowe lawetę. Równolegle z pracą inspektorów nadzoru ruchu, informacje o bieżących utrudnieniach są publikowane przez pracowników Wydziału Organizacji Transportu ZDMiKP na facebooku, przystankowych tablicach elektronicznych systemu ITS oraz na stronie internetowej ZDMiKP.

fot. Michaił KorpaczowNależy mieć na uwadze, że niewłaściwe parkowanie może słono kosztować. Oprócz mandatu od służb porządkowych, Miejskie Zakłady Komunikacyjne Sp. z o.o. dochodzą pokrycia strat finansowych spowodowanych brakiem możliwości realizacji zaplanowanych usług przewozowych, czy kosztami uruchomienia autobusowej komunikacji zastępczej. Do tego dochodzą koszty holowania lawetą i zaparkowania pojazdu w bezpiecznym miejscu. Często jest to koszt przekraczający 1 - 1,5 tys. złotych (w zależności od lokalizacji i czasu trwania utrudnień).

Ku naszemu ubolewaniu, jako organizatora transportu publicznego w mieście, najbardziej poszkodowanymi w takich sytuacjach są nasi pasażerowie, gdyż wstrzymany ruch tramwajów powoduje, że spóźniają się do pracy, szkoły czy na inne umówione spotkania. Za każdym razem staramy się, aby utrudnienia trwały jak najkrócej. Kiedy problem jest poważny, reagujemy adekwatnie do sytuacji i podstawiamy autobusy komunikacji zastępczej.

Dlatego też - Drodzy Kierowcy - apelujemy, żebyście parkowali w sposób prawidłowy i przemyślany. Pamiętajcie, z usług każdej z linii tramwajowych dziennie korzysta po kilka lub kilkanaście tysięcy pasażerów. Jeden źle zaparkowany samochód, powoduje utrudnienia dla znacznej grupy mieszkańców.