Rowerów i cyklistów przybywa każdego dnia i to jest bardzo dobre.
Z pewnością lepsze niż stale rosnący tzw. „wskaźnik motoryzacji". Tym w Polsce już dawno przekroczyliśmy średnią europejską, która wynosi 505 aut na 1 000 mieszkańców. U nas to 571 samochodów na 1 000 mieszkańców, a w Bydgoszczy ponad 600 aut na 1 000 osób. Na ulicach jest coraz ciaśniej nie wspominając o parkingach i to nie tylko w ścisłym centrum, ale także osiedlowych. Zmotoryzowani coraz częściej przysposabiają na rzecz parkowania, kolejne trawniki, degradując najbliższe, naturalne otoczenie.
Jednoślady zajmują mniej miejsca w przestrzeni miejskiej. Nie potrzebują parkingów, oczywiście poza stojakami. Są ciche, nie zatruwają środowiska i ludzi. Właściciele bicykli używają ich nie tylko w celach rekreacyjnych, ale także komunikacyjnych, jako codzienny środek transportu. Mało tego coraz częściej nawet zimą.
Stąd każdy nowy projekt drogowy zawiera rozwiązania dedykowane dla rowerzystów. Ścieżki, zjazdy, podjazdy, stojaki.
Przykład stanowi chociażby niedawno otwarta przeprawa nad ulicą Jana Pawła II w ramach budowy drugiego etapu Trasy Uniwersyteckiej, czy budowana obecnie ulica Grunwaldzka. Wywołane uwzględniają potrzeby i oczekiwania rowerzystów.
W przypadku starych konstrukcji, jak np. wiadukt nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Fordońskiej na Siernieczku, stosujemy rozwiązania tymczasowe. W związku z tym, na przywołanym obiekcie, zleciliśmy firmie prowadzącej remonty, wykonanie prowadnicy, która pozwala na wprowadzenie roweru po schodach, zamiast wnoszenia. Wiemy, że rozwiązanie może nie do końca spełnia oczekiwania cyklistów, ale stanowi na dzisiaj duże ułatwienie, zanim powstanie w opisywanym miejscu nowa przeprawa.
